Tomasz Lis, choć jest zaledwie dwa dni po poważnym zabiegu kardiologicznym, nie odpuszcza komentowania bieżących wydarzeń politycznych. Na Twitterze napisał dziś, dla kogo – jego zdaniem – od lat pracuje Antoni Macierewicz.
W ciągu ostatnich kilkunastu godzin tematem numer jeden w krajowych mediach jest rzekoma obecność rosyjskiego szpiega w komisji likwidacyjnej WSI, na której czele przed laty stał Antoni Macierewicz. Jak już informowaliśmy na spress.pl, były szef MON wszystkiemu zaprzecza i zapowiada kroki prawne m.in. wobec „Gazety Wyborczej”.
Lis: Macierewicz był konsekwentny w robieniu tego, co chciała Rosja
Strona opozycyjna nie ma jednak wątpliwości, że Antoni Macierewicz miał wiedzę na temat tego, jacy ludzie go otaczają. Co więcej, środowiska wrogie wobec obecnego rządu wprost posądzają byłego szefa resortu obrony o działanie na rzecz Rosji. Do tej sprawy nie mógł nie odnieść się Tomasz Lis.
CZYTAJ TAKŻE: Kiedy pogrzeb Jana Nowickiego? Wiadomo, gdzie zostanie pochowany
Jego zdaniem nie tylko legendarna już komisja likwidacyjna WSI działała pod dyktando Kremla. Wieloletni redaktor naczelny polskiego wydania tygodnika „Newsweek” przywołał również… podkomisję ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Jej powstanie także zainicjował Macierewicz.
Komisja likwidacyjna likwidowała co Rosja chciała zlikwidować, tak jak podkomisja smoleńska kolportowała teorie, które Rosja chciała kolportować. Sam Macierewicz odstrzeliwał w MON kontrakty, które Rosja chciała odstrzeliwać. Absolutna konsekwencja. 🇷🇺🤷♂️
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) December 8, 2022
„Komisja likwidacyjna likwidowała co Rosja chciała zlikwidować, tak jak podkomisja smoleńska kolportowała teorie, które Rosja chciała kolportować. Sam Macierewicz odstrzeliwał w MON kontrakty, które Rosja chciała odstrzeliwać. Absolutna konsekwencja” – skomentował Tomasz Lis.