Więcej

    To na tym Biedronka zarabia najwięcej. Nie daj się oszukać!

    |

    POPULARNE DZIŚ

    Czy robisz zakupy w Biedronce? Głupie pytanie. Albowiem praktycznie każdy Polak – częściej lub rzadziej – uczęszcza do dyskontu spod znaku sympatycznego owada. Nie każdy klient jest jednak świadomy tego, jakie pieniądze „wyparowują” z jego portfela, na przykład w skali roku. Podczas gdy on sam zupełnie nie zdaje sobie z tego sprawy.

    Nie ma w Polsce powiatowego miasta, w którym nie byłoby choć jednej Biedronki. Ba! Sklepy tej sieci powstają nawet w małych miasteczkach, a ostatnio nawet – oczywiście sporadycznie – w miejscowościach nieposiadających praw miejskich.

    Nic więc dziwnego, że praktycznie każdy z nas regularnie wydaje pieniądze w dyskontach o nazwie handlowej Biedronka, zarządzanych przez portugalską spółkę Jeronimo Martins. Bo są one praktycznie wszędzie! Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, jak sprytnie sieć zarabia na produkcie, za który płacimy… nawet o tym nie myśląc.

    Nawet nie wiesz, ile pieniędzy zostawiasz w Biedronce

    Artykuły spożywcze, chemia, artykuły AGD, a nawet ubrania i zabawki. Biedronka, określana przez niektórych mianem „polskiego Wallmarta” oferuje właściwie wszystko. Zarówno produkty krajowe, jak i importowane, również te najbardziej egzotyczne.

    Biedronka pieniądze Reklamówka cena oszustwo
    fot. Biuro Prasowe sieci Biedronka

    Bardzo znaczący procent przychodów Jeronimo Martins stanowi jednak zysk z… produkowanych na zamówienie sieci reklamówek! Które nie są nawet papierowe, co można by – tak jak robi to wiele innych sieci czy stacji benzynowych – podpiąć pod walkę o ekologię. Biedronka deklaruje jedynie, że ich zwykłe, foliowe reklamówki są jednak w 80 procentach… wykonane z materiałów z recyklingu. Ile płacisz za jedną taką „foliówkę”, bezrefleksyjnie rzucając ją na taśmę, tudzież skanując przy kasie samoobsługowej?

    Otóż w 2022 roku cena takiej reklamówki w Biedronce to… 49 groszy. Fakt, może kwota ta nie wbija w fotel. Biorąc jednak pod uwagę to, że cena jej produkcji to – w baaardzo silnych porywach – końcówka wskazanej kwoty, a takich toreb miesięcznie Biedronka sprzedaje miliony, można popaść w głębszą refleksję. Czegóż to nie robi się dla ekologii. A ile można na niej zarobić! Tego typu foliowe torby przed chociażby 15 laty były sprzedawane w wiejskich sklepikach za 5-10 groszy. Czasami nawet dołączane do pieczywa za darmo. Wówczas jednak nikomu nie przyszło jeszcze do głowy, by narzucać na tego typu, właściwie jednorazowy produkt, 400% marży. 

    Wybrane dla ciebie