„Sanatorium miłości” zyskuje naprawdę dużą popularność. Kolejna edycja, piąta rozpocznie się z początkiem stycznia. Jedną z uczestniczek jest Joanna, która przyleciała z USA. Kobieta opowiada o swojej trudnej przeszłości w której znalazło się sporo przemocy, uzależnienie od narkotyków i od seksu.
W wywiadzie z serwisem „Pomponik”, Joanna opowiada o trudnej miłości, której doświadczyła. Wspomina też o swoim dzieciństwie.
– Ja byłam bardzo skrzywdzona w dzieciństwie, mój ojciec był alkoholikiem i miłości nie zaznałam. Szczerze mówiąc do 7 roku, wychowałam się prawie sama, gdzie było dużo niestety przemocy i sytuacji, które dla dziecka w tym wieku nie są korzystne i wręcz powodują traumy – opowiada Joanna.
Joanna z „Sanatorium miłości” nie zdradza tożsamości swojego męża, bo był znany
Uczestniczka 5 sezonu, „Sanatorium miłości” dzieli się przeżyciami ze swojego życia. Opowiada o pierwszym mężu i o uczuciach, które łączyły ją z nim. Wspomina, że była zaręczona trzy razy. Joanna przyznaje też, że jej były mąż był znany i nie zdradzi jego tożsamości, bo sam ją o to poprosił.
– W moim pierwszym małżeństwie mi się wydawało, że kochałam, ale to nie była prawdziwa miłość, to była bardziej skrzywiona miłość można powiedzieć. Ja dopiero po rozwodzie obudziłam się, dopiero wtedy wiedziałam kim jestem – wyznaje kobieta.
Joanna z „Sanatorium miłości” o uzależnieniu od kokainy
Joanna sama mówi, że jej życie miłosne było bardzo burzliwe. Miała problem z zaufaniem do mężczyzn. Z powodu jej wyglądu, obawiała się, że jej partnerzy są z nią tylko dla jej urody. Kobieta była w przeszłości modelką. Joanna po rozwodzie odnalazła prawdziwą miłość.
– Udało mi się (znaleźć miłość-przypis redakcyjny) 20 lat temu (…) tylko niestety w pewnym momencie się zorientowałam, że ta osoba była uzależniona (…) Ja również zostałam wdrożona w kokainę, którą brałam przez dwa lata. Z jednej strony ona może trochę mnie otworzyła (…) ale z drugiej strony spowodowała, że ja zaczęłam pierwszy raz w moim życiu wykazywać dużo agresji. Krzyczałam, nawet uderzyłam, w tym momencie się zorientowałam, że ja mam duże problemy, które musze wyleczyć – zwierza się Joanna.
Dziennikarz zapytał uczestniczkę 5 sezonu, sanatorium miłości o jej uzależnienie i walkę z nim. Kobieta mówi, że w tym czasie dużo medytowała i chodziła na terapię.
– Tutaj była bardzo dużo pracy nad sobą. Praktykowałam jogę, medytację. Byłam również w Indiach cztery razy (…) medytowałam 10 dni, to jest taka medytacja, gdzie przez 10 dni się milczy, tylko się medytuje 10 godzin dziennie. Tam zaszło naprawdę dużo procesów. Czytałam dużo książek, chodziłam oczywiście też na terapię – wspomina uczestniczka „Sanatorium miłości”.
Joanna z „Sanatorium miłości” mówi o uzależnieniu od seksu jej byłego partnera
Kobieta została też zapytana o to, jak została wciągnięta w uzależnienie. Joanna opowiada, że jej miłość była naprawdę silna i ciężko było jej odejść. Zdradza, że największym problemem w tej relacji było uzależnienie od seksu jej byłego partnera.
– Na początku nie wiedziałam, że on ma ten problem (…) kiedy się zorientowałam, chciałam pomóc (…) ponieważ było to połączenie, bardzo ciężko mi było odejść (…) Tam naprawdę było trochę agresji, z mojej strony również (…) tam też było uzależnienie od seksu i tutaj się zaczął duży problem – wyjawia Joanna.