Stanisława Celińska oddała się w ręce Boga, gdy była na dnie. „Potem jest już tylko śmierć”

Stanisława Celińska niejednokrotnie mówiła o latach swojego życia, które cieniem przykrył alkoholizm. Teraz w rozmowie z Maciejem Orłosiem wyznała, jak wyglądają początki uzależnienia. „Zaczynasz coraz bardziej się zatracać i przestajesz być sobą” — powiedziała.

Artykuł pochodzi z Plejada i tam też zapraszamy do zapoznania się z całą treścią.