Jednego dnia nie kupił dzieciom prezentów. Drugiego rozdawał pracownikom banknoty

Bruno Stefanini, kontrowersyjny szwajcarski kolekcjoner i biznesmen, zgromadził prawie 100 tys. przedmiotów — od dzieł sztuki po budynki mieszkalne. Gdy zmarł 14 grudnia 2018 r. w wieku 94 lat, po długiej walce z demencją, pozostawił po sobie nie tylko potężną kolekcję, ale i wiele zaniedbanych nieruchomości. Po zaciekłym sporze sądowym jego spadek przejęła córka Bettina oraz syn Vital, czym zakończyła się jedna z największych batalii spadkowych w Szwajcarii.

Artykuł pochodzi z Plejada i tam też zapraszamy do zapoznania się z całą treścią.